Dzięki mieszkańcowi Częstochowy, który spacerując z psem w rejonie Warty widział mężczyznę wyrzucającego śmieci, strażnicy miejscy dotarli i ukarali mandatem sprawcę zaśmiecenia, który jest mieszkańcem gminy Rędziny.
Jeden z mieszkańców Częstochowy spacerując ze swoim psem w rejonie rzeki Warta w dzielnicy Wyczerpy zauważył samochód, z którego wysiadł mężczyzna i zaczął wyrzucać śmieci w postaci puszek po materiałach łatwopalnych i niebezpiecznych. Czujny mieszkaniec zapamiętał numer rejestracyjny pojazdu. Na miejsce wezwał patrol Straży Miejskiej. Wspólne działania świadka zdarzenia ze strażnikami miejskimi pozwoliły ustalić kolejne fakty w celu wykrycia sprawcy zaśmiecenia łąki nad Wartą.
Świadek zdarzenia i strażnicy miejscy skontaktowali się z 43-letnim właścicielem firmy, którego śmieci były rozrzucone przy Warcie. Okazało się, że pracownik firmy w ten sposób pozbył się odpadów. Strażnicy miejscy zobowiązali właściciela firmy, która pochodzi z jednej z sąsiednich gmin do natychmiastowego posprzątania terenu, a 37-letni pracownik, który zaśmiecił dorzecze Warty, został ukarany w postępowaniu mandatowym.
Straż Miejska dziękuje mieszkańcowi Częstochowy za przekazane informacje i pomoc w sprawie. Co warte podkreślenia, mieszkaniec ten już wielokrotnie pomagał przy sprawach związanych z zaśmiecaniem terenów zielonych. /SM w Częstochowie/
Niepotrzebnie jechał tak daleko, mało to dzikich wysypisk w gminie, dzikie wysypisko na wyasfaltowanym przedłużeniu Cmentarnej w polach koło wapiennika jest bliżej…
Zdecydowanie, koło wapiennika jest stałe wysypisko od wielu lat. Dziwne, że gość o tym nie wiedział i chciał podrzucić syf sąsiadom. Tutaj można bez krepacji wyrzucić do dołu ile dusza zapragnie.
Zadaniem dziennikarza jest przekazywanie rzetelnych i bezstronnych informacji oraz różnorodnych opinii.
Dobro czytelników, słuchaczy i widzów oraz dobro publiczne powinny mieć pierwszeństwo wobec interesów autora, redaktora, wydawcy lub nadawcy.
Informacje powinny być zrównoważone i dokładne, tak by odbiorca mógł odróżnić prawdę od przypuszczeń i plotek.